2 lis 2018

[Informacje fabryczne]: Przyszłość tego bloga to...?

Meiyo!

Minęło dużooo czasu, odkąd tu zaglądałam.
Szczerze mówiąc, nie jestem pewna, czy pociągnąć ten blog dalej.
Wiadomo jednak, że to nie ode mnie zależy. Zapał do blogowania nie bierze się z powietrza.


Tak na poważnie zaczęłam tęsknić do blogowania tutaj. Jednak bez motywacyjnych komentarzy, nie jestem w stanie nic zrobić.
I tak… 19 listopada ten blog skończy dwa lata.
Muszę się porządnie wygłowić nad jego przyszłością, ale bez Was nie jestem nic w stanie zrobić.
Proszę o wsparcie. Nienachalnie, ale uprzejmie.




23 gru 2017

Życzenia Bożonarodzeniowo-Noworoczne ^-^

Najukochańsi Czytelnicy!

Życzę Wam – blogerom i nie tylko – aby te Święta były dla Was wyjątkowe pod każdym względem. Życzę Wam z całego serca spełnienia najpiękniejszych marzeń, nawet tych, których nie zdołaliście zdradzić Mikołajowi ;)
Życzę Wam wesołych, zdrowych, rodzinnych Świąt, pełnych pięknych chwil i magii, oraz – przede wszystkim – rodzinnego ciepła.


  Życzę Wam, Kochani, aby nadchodzący Nowy Rok – według kalendarza chińskiego, Rok Psa 

(一年的狗 [Yi Nian de Gou]

był dla Was okresem spełnienia wszystkich Waszych dążeń ^-^


1 lis 2017

[PODRÓŻ DOOKOŁA AZJI #5]: Kim jest siogun?

Siogun czy też szogun (od angielskiego zapisu: shogun) nazywamy japońskiego wodza naczelnego, zwierzchnika sił zbrojnych.
Słowo shōgun jest skróconą wersją pierwotnego tytułu oficjalnego sei’i-taishōgun (jap. 征夷大将軍 sei’i-taishōgun?, dosł. „głównodowodzący wojsk ekspedycyjnych przeciwko barbarzyńcom” lub „generalissimus do podboju (ujarzmienia) barbarzyńców”). Początkowo był to stopień wojskowy dowodzących cesarską armią japońską, później dziedziczny tytuł wojskowych władców Japonii, sprawujących faktyczną władzę w kraju rządzonym tylko nominalnie przez cesarza. Pierwszym shogunem był Otomaro Otomo.

Ashikaga Takauji (1305-58), pierwszy siogun z rodu Ashikaga






















Okres panowania siogunów nazywany jest po japońsku bakufu (jap. 幕府, dosł.: rządy spod namiotu). W języku polskim używa się w tym znaczeniu także słowa „siogunat”, pochodzącego od angielskiego "shogunate".

Yoriie Minamoto, jeden z najkrócej panujących siogunów (zamordowany)






















Tadabumi Fujiwara (873-947) - dworzanin z okresu Heian. Otrzymał imię pośmiertne Mibu-Kyō Uji
























Funkcję sioguna, traktowaną wówczas jako tymczasową, wprowadzono w 794 r., przyznając ją Otomaro Ōtomo na czas wojny z Ajnami. Po zakończeniu wojny w 811 r. została ona zniesiona. Przywrócono ją dopiero pod koniec XII w. W 1192 r. cesarz Go-Shirakawa przyznał ją Yoritomo Minamoto, który przekształcił ją w funkcję dożywotnią i dziedziczną.
W następnych stuleciach funkcja sioguna, jako wojskowego władcy Japonii, została umocniona przez rody Ashikaga i Tokugawa. Została zniesiona w trakcie restauracji Meiji, w drugiej połowie XIX w.

W języku współczesnym funkcjonuje zwrot yami-shōgun, który w formie przydomka określa polityków, którzy posiadają silne wpływy zakulisowe, także w sprawach personalnych. W dosłownym tłumaczeniu na język polski zwrot ten oznacza „sioguna ciemności”, w znaczeniu „szarej eminencji”. W języku angielskim zwrot ten jest tłumaczony jako “shadow shogun” (lub king-maker). 

źródło: pl.wikipedia.org/

Pełną listę siogunów japońskich znajdziecie tutaj: LINK





15 sie 2017

[PODRÓŻ DOOKOŁA AZJI #4]: Lista: 10 zwykłych rzeczy, których zakazano w Korei Północnej [z kanału: ,,Planeta Faktów"]

Ostatnio pisałam trochę postów na temat Chin.
Uznałam, że teraz najwyższy czas, abym zajęła się innym azjatyckim krajem – Koreą Północną.

Niedawno media nagłośniły konflikt między przywódcami państw – Kim Dzong Unem, prezydentem Korei Północnej, a Donaldem Trumpem, reprezentującym Stany Zjednoczone.
W zasadzie, konflikty polityczne Trumpa mało mnie interesują, jednakże uważam, że jako przywódca USA, Obama wyglądał nieco lepiej.
Nie angażuję się w politykę, jestem ogółem słaba z WOS-u, i tak dalej…















Ale nie o tym na serio w temacie Korei Płn. dzisiaj.


Na jednym z moich ulubionych kanałów na YouTube, ,,Planeta Faktów”, oglądałam filmik traktujący 10 zwyczajnych rzeczy, które zakazano (za prezydentury Kima) w tym kraju.

 
Ten kanał zawiera całkiem ciekawe (czytaj: megaciekawe) toplisty w rozmaitej tematyce – każdy znajdzie tu coś dla siebie.













Miłego seansu ^-^




Komentować możecie na blogu, lub pod filmem.
Co sądzicie o tych ,,zakazach”?
Czy nie wydają Wam się wygórowane? 

Który z wymienionych rzeczy najbardziej Was zaszokował?








31 lip 2017

[PODRÓŻ DOOKOŁA AZJI #3]: Tradycyjna herbata chińska


Sztuka przyrządzania i parzenia herbaty ewoluowała przez wieki, zmieniając się wraz z samą herbatą. Powszechne w czasach dynastii Tang zielone herbaty prasowane w czasach Song zostały zastąpione przez sypkie sproszkowane, a te z kolei – przez sypkie herbaty liściowe i pąkowe, łatwiejsze w obróbce i parzeniu. Obok zielonej herbaty wykształciło się jeszcze pięć podstawowych rodzajów, z których każdy wymaga nieco innego parzenia. 

 Jak zaparzyć dobrą herbatę?
Przygotowanie dobrej chińskiej herbaty wymaga wiedzy i doświadczenia. Ogólnie mówiąc, u podstaw tej sztuki leży umiejętność dobrania odpowiednich proporcji liści i wody, jej temperatury i czasu parzenia tak, aby wydobyć z herbaty jej najcenniejsze właściwości.
 





Ilość liści herbacianych
Ilość liści powinna być odpowiednia do wielkości czajnika, liczby osób oraz rodzaju herbaty. Im większy jest stopień zwinięcia liści, tym bardziej zwiększają one objętość podczas parzenia, a więc tym mniej należy ich użyć.















Woda do parzenia herbaty
Do jakości wody używanej do parzenia herbaty, jej temperatury i sposobu gotowania przywiązywano wielką wagę już od czasów Tang. Ogólnie mówiąc woda na herbatę powinna być dość miękka, nisko zmineralizowana i przede wszystkim świeża. Jej temperatura różni się w zależności od rodzaju herbaty: 70-80ºC dla herbat zielonych, 80-90ºC dla lekko fermentowanych i zawierających pąki liściowe, powyżej 90ºC mocno i całkowicie fermentowanych. Ogólną zasadą jest, że powinna być tym wyższa, im większy jest stopień fermentacji, palenia, zwinięcia i dojrzałości liści. Herbatę zieloną lub lekko fermentowaną można też przyrządzić zalewając zimną wodą na kilka godzin. Tak przygotowana jest delikatniejsza i bardziej świeża w smaku.

















Czas parzenia herbaty
Im więcej liści w stosunku do ilości wody, tym krócej należy herbatę parzyć. W małych czajnikach tę samą ich porcję można parzyć nawet 4-5 razy, ale każde parzenie trwa bardzo krótko: od kilku sekund w pierwszym, do kilku minut w ostatnim. Do dużych naczyń wsypuje się proporcjonalnie znacznie mniej herbaty, więc czas musi być odpowiednio dłuższy. Parzenie odbywa się wtedy tylko 1-2 razy. Czas zależy też od stopnia zwinięcia herbaty – im mocniej jest zwinięta, tym dłużej powinno trwać parzenie (zwłaszcza pierwsze), aby liście mogły rozwinąć się, uwalniając pełnię smaku i aromatu.
















Smak herbaty
Ten sam gatunek herbaty przyrządzony przez różne osoby, o różnym poziomie umiejętności i doświadczenia, może się bardzo różnić. Dobrze przygotowany napar ma bogaty, przyjemny smak i aromat oraz piękny kolor, nie jest ani zbyt słaby, ani zbyt mocny i gorzki. Co prawda uważa się, że herbata ma dwa podstawowe smaki: ku gorzki i se cierpki. Chińczycy zwykli mawiać: „nie gorzkie i nie cierpkie – to nie herbata”. Jednak parzenie powinno mieć na celu wydobycie zalet herbaty i zniwelowanie jej wad. Oczywiście smak jest sprawą indywidualną i wiele zależy tu od naszych upodobań. A więc, krótko mówiąc: powinniśmy parzyć herbatę tak, aby nam smakowała.















Sposoby parzenia herbaty
Herbatę przyrządza się w Chinach na wiele różnych sposobów. Na północy podaje się np. herbatę zieloną lub jaśminową w czarkach z przykrywką. Parzy się ją tam i pije z tego samego naczynia. Północno-zachodnie pogranicze Chin pije głównie herbaty prasowane z dodatkiem soli, mleka i tłuszczu. Mieszkańcy prowincji Fujian i Guangdong nie traktują herbaty jako środek do zaspokajania pragnienia, ale raczej napój, którym należy się delektować, co wymaga więcej czasu i oderwania od innych czynności. Rozróżniają oni he cha 喝茶 – picie herbaty i pin cha 品茶 – kosztowanie herbaty. Pin cha obejmuje podziwianie suchych liści oraz koloru, aromatu i smaku naparu.


















Gongfu cha
Z Fujianu pochodzi najbardziej wyrafinowany ze współczesnych sposobów parzenia chińskiej herbaty zwany gongfu cha 功夫茶, co można przetłumaczyć jako „herbata pracochłonna”. Ponieważ pije się tam głównie herbaty turkusowe, metoda ta była tradycyjnie stosowana do parzenia tego rodzaju herbaty. Podstawowymi przyborami są mały czajniczek z czerwonej kamionki i maleńkie czarki, ale zwykle używa się jeszcze wielu innych utensyliów. Metoda gongfu cha jest popularna również na Tajwanie, gdzie sztuka uprawy i przyrządzania herbaty przywędrowała z Fujianu, i stanowi tam podstawę nauki sztuki herbaty.

Źródło: morzeherbaty.pl
obrazy: google.pl