28 gru 2016

[Informacje fabryczne]: Powstaję na nogi...

Dzisiejszego dnia trzeba podkreślić, iż przez bloga przeszło tornado zmian wizualnych.
Jak widać, wygląd bloga nawiązuje do architektury i kultury chińskiej niż kiedykolwiek.
I tak w zasadzie miało być. Urozmaiciłam też playlistę, dodałam nowe gadżety. 
Śmiało rozejrzyjcie się wokół...
 
Obecnie miałam zastój w blogowaniu, ale gdy tylko stanę na nogi, postaram się to nadgonić.
Napiszcie mi, proszę, czy się podoba ^.^
Powodem tego zastoju było – oprócz Świąt – przeziębienie i gorączka. Jednak nie cofam z tego powodu życzeń noworocznych.
Jak wiecie, nadchodzący rok 2017 będzie – według kalendarza chińskiego – Rokiem Koguta. Wyjaśnienia dotyczące patronów kolejnych lat w horoskopie chińskim znajdziecie w Dziwnym Świecie pod odpowiednimi linkami, oraz pod niniejszym linkiem.

Obecnie dostały się w moje ręce dwie książki o Chinach.
Są własnością, rzecz jasna, Biblioteki Konstantynowskiej.



Mam nadzieję, że się nie zawiodę na nich tak, jak się zawiodłam na ,,Cywilizacji chińskiej” francuskiego autora, Marcela Graneta.
Pożyjemy, zobaczymy…




A co poza tym?
Jak można się spodziewać, już na biegu szykuję się do blogowania w tym miejscu. Niebawem też wznowię działalność w Dziwnym Świecie. Możliwe, że stanie się to po Nowym Roku.
Tymczasem zapraszam do dalszego śledzenia bloga!

Obiecuję, że dam z siebie wszystko!
Wasza
~Laoshu







17 gru 2016

{*.*}: Orient X-mas: Życzenia od Laoshu do Czytelników

Z okazji zbliżających się znacznie Świąt Bożego Narodzenia, życzę Wam ja – Stwórczyni Dziwnego Świata i tego małego świata w Blogosferze – abyście nigdy nie bali się spełniać marzeń, nawet tych najskrytszych.
Życzę Wam w imieniu swoim i bloga radosnych i smacznych Świąt, hojnego Mikołaja i życzliwych elfów, które trafnie podpowiedzą Świętemu M., o czym marzycie.

I jeszcze azjatycki akcent życzeń: Niech siła Longa, życzliwego smoka, prowadzi Was na ścieżkę wiodącą do wewnętrznej harmonii i szczęścia z życia, abyście żyli w harmonijnej jedności z bliskimi Wam osobami i dawali im radości tym częściej, aby ona wracała do Was i napełniała Wasze serca światłem nadziei na jeszcze lepsze, wspólne chwile.
Rodzina musi trzymać się razem, nie tylko od Święta ^.^

Obowiązkowo też życzę Wam też hucznego Święta Wiosny (tak Chińczycy, ze względu na własny kalendarz, nazywają u siebie Nowy Rok) ^.^



Radujcie się wspólnie przy świątecznym stole i przy szykowaniu fajerwerków!
Szczęśliwego Nowego Roku 2017!
Pomyślnego Roku Koguta!


19 lis 2016

[*] Chiński łącznik rosyjskiej ruletki - Laoshu Łajka i jej nowe gniazdo...

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest napisać pierwszy post na pierwszym blogu?
Z pewnością każdy zaawansowany bloger wie, jak to jest.
Ten pierwszy raz przychodzi zawsze z udręką, która niekiedy równa się do rozpaczy. Niepewność zdaje się zżerać mu umysł i sabotować, mimo wszystko człowiek, który koniec końców staje się blogerem, czuje mocną, wewnętrzną potrzebę zwierzenia się, napisania czegoś od siebie.
Co prawda, taką możliwość ułatwiają mu serwisy społecznościowe, mimo wszystko jest taki mały jeden sprzeciw, odzywa się w umyśle małe ,,ale” - głos świadomości, mówiący, że mimo wszystko to nie wystarcza.
Człowiek więc szuka takiego czy innego sposobu, aby wyrazić siebie, stworzyć coś z czegoś innego, czy może coś z czegoś, z czego nikt inny nie tworzył – i w końcu przełamuje się ta bariera, która psuje to wszystko i człowiek doznaje czegoś na kształt ulgi. Ale w głębi duszy wie, że to nie jest zwykła ulga – jest to uduchowienie własnego umysłu, ożywienie go ledwie zauważalną iskierką.
Ta iskierka wywołuje natomiast prawdziwy pożar pomysłów.
Jeśli ktoś jest wyjątkowo ambitny, aby wykorzystać ten bezcenny stan, może stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Upór też jest ważny.
Płaci się za to wielką cenę; cenę opinii Czytelników, którzy jednocześnie stają się Twoimi krytykami, mogą Cię wspomóc, jeśli jesteś w Blogosferze nowy, a czasem nawet zhejtować. Bezczelne komentarze mogą popsuć dobry nastrój nawet zaawansowanego blogera, ale musi on wiedzieć, że hejt, to hejt, bo on sam wie swoje (myśli wtedy: ,,Jak nie chcesz czytać mojego bloga, po prostu na niego nie wchodź, głupolu”).
Ważne jest to, aby dojrzeć do decyzji o blogu, chociaż wydaje on się tylko rozrywką. Dla młodych blogerów może być on tym samym co Facebook, czy Twitter. Ale blog to już bardziej określona forma wyrażania siebie.
Pomaga nam, ludziom wyżywać się ,,pasjonalnie”, pokazywać ludziom, czym się fascynujemy.
Jak to w życiu, zdarzają się w Blogosferze ludzie o podobnych zainteresowaniach. W Blogosferze tworzymy obcą sobie społeczność, w odróżnieniu od serwisów społecznościowych, ale przecież ważne jest to, czym jest dla nas blog, i co chcemy w nim pokazać.
Tworzenie pierwszego bloga jest trudne, zaś prowadzenie go – jeszcze bardziej. Trzeba wiedzieć, o czymże chce się pisać i wiedzieć, co będzie tematem przewodnim – jeśli planujemy blog ogólnotematowy.
Kluczem jest kierować się sercem – najlepiej, żeby w ogóle cały blog był stworzony od serca. Wtedy Czytelnikom jest przyjemniej go czytać.
Każdy bloger musi kiedyś oderwać się od maski pseudonimu i pokazać swoją prawdziwą twarz.
W związku z tym, że to mój czwarty w dwuletniej karierze blog (blog próbny, blog-opowiadanie i blog fantastyczno-graficzny), mogę śmiało nazwać sama siebie zaawansowaną blogerką. Może nie jestem oblatana we wszystkich gadżetach Bloggera, ale przynajmniej wiem, że to, co robię, sprawia mi przyjemność.

Niniejszy blog powstał za pomocą niewiadomej iskry, chęci pisania o czymś innym, niż zwykle, a przynajmniej, spróbowaniu się z tym.
Wygląd bloga inspirowany jest ilustracjami z chińskich kronik. Playlista składa się z utworów Wu Bai & China Blue oraz tradycyjnej muzyki ludowej.

A poza tym?
Jako zaawansowana blogerka, życzę Wam, aby niniejszy blog przypadł Wam do gustu i stał się miłą odskocznią od świata zewnętrznego.
Dziwny Świat oczywiście będę prowadzić dalej, jeśli widzę, że są chętni do jego czytania :)
Tak samo jak Dziwny Świat, blog ten nie toleruje spamu pod postami. Dlatego powstała Kronika Spamu.
W razie czego blog jeszcze będzie się tworzył.
Tymczasem życzę Wam miłego pobytu na nim i o stosowną cierpliwość!

Pozdrawiam Was serdecznie, Laoshu ^.^